Uwielbiam czekoladę – gorzką, mleczną, karmelową, z orzechami, z owocami……. Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Dlatego też chętnie jej używam również w kuchni. Dziś prezentuję Wam jedną z moich ulubionych odsłon ciasta Brownies.
Chili Brownies to nic innego jak klasyczna wersja Brownies, tylko ja zamiast cynamonu daję tutaj łyżeczkę chili. Jest mocno czekoladowe i delikatnie pikantne. Intrygujące połączenie dla tych wszystkich, którzy poszukują nietuzinkowych smaków.
Przepis jest banalnie prosty. Jeśli macie gorzką czekoladę w domu, zrobienie tego ciasta nie zajmie Wam więcej niż 15 minut.
Przepis:
- 3 tabliczki czekolady (min. 70% kakao)
- 6 dużych jajek
- 1 szklanka cukru kryształu
- ¾ szklanki mąki pszennej
- 1 kostka masła 250g
- łyżka ekstraktu waniliowego (lub cukier wanilinowy)
- 30 ml espresso (lub mocnej, zaparzonej kawy)
- szczypta soli
- płaska łyżeczka chili (tutaj chili dozujemy według uznania, jeśli lubicie wersję extreme – dodajcie dwie łyżeczki)
Na wolnym ogniu w rondlu rozpuszczamy kostkę masła i wszystkie czekolady. Studzimy. Następnie krótko miksujemy 6 całych jajek z cukrem, wanilią i kawą.
Do jajecznej masy dodajemy masę czekoladową (nie może być zbyt ciepła), oraz mąkę, chili i szczyptę soli. Dokładnie mieszamy.
Wylewamy do blachy (najlepiej takiej ok. 30cm x 20cm), wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do nagrzanego do 180ºC piekarnika na 25 minut.
Pamiętajmy, że Brownies piecze się jeszcze przez chwilę nawet gdy go wyjmiemy z piekarnika, więc tutaj każda minuta jest ważna.
Polewa:
- 1-2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
- 200ml śmietany 30%
Śmietanę ubijamy, przekładamy do rondelka, wrzucamy połamane czekolady i wszystko rozpuszczamy na wolnym ogniu. Jeszcze gorącą wylewamy na ciasto. Ubicie śmietany do polewy sprawi, że będzie ona jedwabiście gładka i rozpływająca się w ustach.
Przepis na klasyczne Brownies tutaj.
Smacznego 🙂